Miło mi poinformować, że nasz kolega Karol Lipowski ukończył swój szósty maraton – tym razem Gdańsk Maraton, który odbył się 15 kwietnia br. Planował pobiec na czas ok 3:05, skończyło się na 3:10.
A tak skomentował swój bieg: „…Niby niewiele, a jednak coś zabrakło. Złożyło się na to kilka czynników, nad którymi będę pracował. Maraton to taka układanka – budujesz coś przez kilka miesięcy żeby potem jednego dnia sprawdzić co z tego wyszło :-). To dystans, który nie wybacza błędów – nawet najmniejszych. Trening, dieta, waga startowa, strój sportowy, pogoda, …wszystko ma kolosalne znaczenie. Generalnie było dobrze, jestem zadowolony, ale do kolejnego biegu muszę być jeszcze lepiej przygotowany.”
Karol trenuje dalej – kolejny maraton planuje na 30 września br. – PZU Warszawa Maraton.
Do tego czasu będzie brał udział w kilku startach na krótszych dystansach – najbliższy już 13 maja – 10km Bieg Europejski w Gdyni.
Gratulujemy i trzymamy kciuki!